W dniach 08.04.-16.04.2015 r. osiemnaścioro
pierwszoklasistów LO, wraz z opiekunami: Agnieszką Soboń-Nowakowską
oraz Agnieszką Żelazko, uczestniczyło w wymianie polsko-niemieckiej.
Pierwszym miejscem, które odwiedziliśmy była Krzyżowa.
Towarzyszyła nam niepewność i strach zarówno przed nowym miejscem jak
i nowymi ludźmi. Już pierwszego dnia zabawy integracyjne okazały się
miłym zaskoczeniem. Każdego dnia braliśmy udział w grach językowych
oraz zajęciach (np. czytanie listów Janes i Freya von Moltke), które
odkryły przed nami niezwykle ważną i wzruszającą historię tego
miejsca. Jednym z elementów zajęć było walczenie z "łatkami",
stereotypami o Polakach i Niemcach. Wyjazd do Wrocławia był przełomowym
wydarzeniem dla naszych znajomości. Zwiedzanie miasta oraz grupowe
poszukiwania słynnych wrocławskich krasnali sprawiły, że zbliżyliśmy
się do siebie, a nauka stała się twórczą zabawą. Ostatniej nocy
wyruszyliśmy na spacer po Krzyżowej. Bezchmurna, ciepła noc, niebo pełne
spadających gwiazd sprawiła, że zwykła przechadzka zamieniła się w
magiczną podróż po miejscu przesiąkniętym historią. Następny
poranek minął bardzo szybko, ponieważ spakowaliśmy się i wyruszyliśmy
w drogę do Berlina. Podróż minęła w przyjaznej atmosferze, podczas której
dzieliliśmy się swoimi przeżyciami z pierwszej części projektu. W
Berlinie odwiedziliśmy muzeum Checkpoint Charlie poświęcone murowi
berlińskiemu i podziałowi Niemiec oraz historii ludzi, którzy chcieli
uciec z tego miejsca. Zwiedziliśmy również Bundestag, łącznie z kopułą,
z której widać panoramę Berlina. Architektura tego miejsca rozpoczęła
dyskusję na temat połączenia starego z nowym.
Najbardziej poruszył nas pomnik poświęcony ofiarom
holocaustu. Zadziwiająco prosta forma, miała swoją wstrząsająca wymowę,
która uświadomiła nam skalę tej zagłady. Dwa dni spędzone w tym mieście
były jedną z najlepszych lekcji historii. Ponownie pojawił się w nas
strach, a raczej obawa przed nowymi ludźmi i rodzinami, u których mieliśmy
mieszkać będąc w Magdeburgu. Po przyjeździe do domów, w których
mieszkaliśmy mieliśmy okazję poznać styl życia naszych zachodnich sąsiadów.
Kolejnym miejscem związanym z podziałem Niemiec było więzienie
polityczne. Na własne oczy mogliśmy zobaczyć warunki, w których
przebywali osadzeni tam ludzie. Prace grupowe połączone ze zwiedzaniem
Magdeburga oraz zajęciami w szkole były niezwykłą zabawą rozwijającą
nie tylko umysł, ale również zdolności manualne. Ostatni wieczór spędziliśmy
na wspólnym grillowaniu razem z nauczycielami i rodzinami, u których gościliśmy.
Dla wielu z nas było to rozpoczęcie nowych przyjaźni.
Projekt ten był na tyle udany, że planujemy już kolejne wizyty i
spotkania z naszymi nowymi przyjaciółmi. Najlepszymi pamiątkami jakie
ze sobą przywieźliśmy są wspomnienia.
Natalia Jurkiewicz
|